niedziela, 18 grudnia 2016

Cynamon, Inkę, orzechy, mleko sojowe, czekoladę masz? Świąteczną rozkosz znasz ;)





Listopad i grudzień to dla mnie ciężki czas. Dopada mnie jesienna chandra, ubolewam nad krótkim dniem, lubię spać i pociesza mnie tylko to, co dobrze smakuje. Kiedy przychodzę z pracy i schodzą ze mnie wszystkie negatywne emocje, siadam w kuchni z mamą, dzielimy się smutkami, wątpliwościami, radościami, drobnostkami i istotnymi sprawami... A w tym wszystkim towarzyszy nam Inka - to najlepszy sposób na połączenie tego, co przyjemne z naturalnym. 

Potrzebujemy:

Mleko sojowe
Orzechy włoskie
Cynamon
Czekolada deserowa
miód
Śmietana kremówka

Mleko sojowe podgrzewamy i miksujemy z orzechami, cynamonem, miodem i potartą czekoladą. Aby słodyczy nie było za mało, ubijamy śmietanę i dekorujemy nią napój. Wszystko posypujemy cynamonem i potartą czekoladą.

SMACZNEGO!





Wpis bierze udział w akcji Inki, zatem trzymajcie kciuki!

Przeczytaj więcej

Wspomnienie lata z INKĄ - kawa zbożowa z tahini, musem z pistacji i banana, kardamonem, bitą śmietaną, granatem i limonką.


Już za miesiąc wybieramy się w podróż poślubną i szukając miejsca docelowego zaczęliśmy wspominać nasze egzotyczne wojaże. Wprawdzie nie było ich zbyt wiele, ale z każdym wiążemy jakieś miłe wspomnienia. I tak przy okazji zbliżających się świąt połączyliśmy ze sobą to, co kojarzy nam się z grudniową, zimową porą w Polsce z nutką egzotycznego powiewu miejsc, w których częściej świeci słońce. Weszliśmy w świat Inki i połączyliśmy to, co naturalne z tym, co przyjemne. Razem zrobiliśmy szturm na kuchnię, zaparzyliśmy Inkę, piliśmy i w końcu wybraliśmy. Gdzie jedziemy? O tym dowiecie się wkrótce ;) 


Potrzebujemy:

Mleko kokosowe
kardamon
banan
pistacje
łyżka soku z pomarańczy
granat
śmietana kremówka
tahini


W blenderze miksujemy pół banana z garścią pistacji i sokiem z pomarańczy, który nada musowi pięknego aromatu i odpowiedniej konsystencji. Następnie podgrzewamy mleko i miksujemy je z Inką i szczyptą kardamonu. Później już tylko ubijamy śmietanę z pół łyżeczki tahini. Do kubka wlewamy mus, następnie Inkę z mlekiem, a na koniec ozdabiamy bitą śmietaną, otartą skórką z limonki i pestkami granatu.


Mleko kokosowe przyjemnie przeniosło nas na dominikańską plażę, kardamon nasunął myśl o gorących Indiach, tahini przypomniało o słodkich przysmakach Tunezji, limonka zapachniała Brazylią, pestki granatu nadały wszystkiemu greckiego animuszu, a Inka? Sprawiła, że odżyły wspomnienia z domu rodzinnego, kiedy jako dzieci piliśmy ją każdego ranka ;) Jak to mówią, wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej ;)

o

Więcej o Ince z błonnikiem: http://inka.pl/rodzina-inki/inka-wzbogacona/inka-blonnik/


Przeczytaj więcej

piątek, 2 grudnia 2016

Ciasto marchewkowe z kremem czekoladowym i posypką z orzechów i karmelu PROSTO Z SERCA!



Święta zazwyczaj spędzamy tradycyjnie. Mama przygotowuje makówki, zupę rybną z grzankami (w tym roku na pewno podzielę się z Wami przepisem, bo jest obłędna i jedyna w swoim rodzaju!), tata patroszy i smaży karpia, wspólnie gotujemy kompot z suszu, kapustę kiszoną, pieczemy serniki, makowce, pierniczki.. Oj dzieje się! Wszystko według przepisów z dziada pradziada i co najważniejsze w bardzo ciepłej i świątecznej atmosferze. Ja uwielbiam spędzać ten czas w kuchni, a szczególnie przygotowując wypieki. To prezent, który mogę ofiarować najbliższym od serca - smak i cieszenie się z przyjemności jedzenia.

Zawsze na wigilijnym stole gościła babka korzenna. Na ten rok przygotowałam pewną dekonstrukcję... Próba generalna już była ;)

Odkąd ja zaczęłam eksperymentować w kuchni z każdym rokiem dokładam na stół coś nowego. Tradycja jest bardzo ważna i zawsze będę ją kultywować, ale drzemie we mnie duch wynalazcy, więc niejednokrotnie pokuszę się na maleńką nutkę eksperymentalizmu. Co dla mnie najważniejsze, domownicy podchodzą do moich poczynań z wielkim entuzjazmem i zawsze ze smakiem, i ciekawością konsumują te małe nowości. I tak kilka lat temu na stole wigilijnym pojawił się łosoś w cytrynach, później francuski mus czekoladowy, w zeszłym roku pierogi (tak! w moim, typowo śląskim domu wcześniej ich nie było!), a tegorocznej Wigilii nie wyobrażam sobie bez pysznego ciasta marchewkowego. Dlaczego jest ono tak wyjątkowe? Bo pachnie pięknie, świątecznie, rozgrzewająco, korzennie - kardamonem, cynamonem, orzechami, a smakuje jeszcze lepiej! To taki wypiek ot tak... prosto z serca! Dla mojego R., który do każdego deseru mógłby dodawać cynamon, dla taty, który nie wyobrażał sobie ciasta z marchewki i dla mamy, która nie może przejść obojętnie obok czekolady. 

Nic tylko piec i zajadać :)



Potrzebujemy:

Posypka z orzechów DELECTA
Posypka karmelowa DELECTA
łyżeczka proszku do pieczenia DELECTA
1 łyżeczka sody 
2 marchewki
100 g wiórek kokosowych
2 duże jajka
pół szklanki cukru trzcinowego
szczypta soli
200 gram mąki
150 ml oleju roślinnego
sok z połowy pomarańczy
łyżeczka cynamonu
pół łyżeczki kardamonu
pół łyżeczki startego imbiru


2 tabliczki białej czekolady
serek mascarpone



Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy ze szczyptą soli i cukrem. Kiedy piana będzie sztywna, delikatnie łączymy ją z żółtkami. Następnie dodajemy potartą na drobnych oczkach marchew, wiórki kokosowe, oliwę oraz imbir. W osobnym naczyniu mieszamy mąkę, cynamon, kardamon, proszek do pieczenia i sodę, a następnie powoli dodajemy wszystko do masy. Ciasto wlewamy do formy i pieczemy ok. 60 min w temperaturze 160 stopni. W międzyczasie roztapiamy w gorącej kąpieli białą czekoladę i miksujemy ją z serkiem mascarpone. Dodatkowo skrobaczką tniemy marchew na paseczki i smażymy na patelni w soku z pomarańczy. Dla słodyczy można marchew spruszyć odrobiną cukru trzcinowego. 

Kiedy ciasto lekko ostygnie, nakładamy na nie krem z mascarpone i czekolady, posypujemy POSYPKĄ Z ORZECHÓW DELECTA, POSYPKĄ Z KARMELU DELECTA i ozdabiamy wedle uznania smażoną marchewką.

To musi się udać!



Dzisiaj o eksperymentach, ale żeby podkreślić także moją wierność tradycjom, nie zapomnę o tym, by jeszcze przed świętami przygotować dla Was coś z naszego stałego repertuaru :) Chwalmy nowoczesność, ale pamiętajmy także o tym, co wypracowali nasi przodkowie :)



Trzymajcie kciuki, bo wpis bierze udział w świątecznej akcji Delecty:


Przeczytaj więcej

Popular Posts