Ostatnio popularne stało się mówienie o dizajnie niemal we wszystkich dziedzinach życia. Na świecie już od dawna można profesjonalnie zajmować się np. projektowaniem jedzenia, dlatego nie dziwi, że w Polsce od października ruszają studia z zakresu food design, a rekrutacja już trwa!
Polecam serdecznie artykuł Anny Jastrzębskiej, który traktuje o rewolucyjnych zmianach na VMI CULINARY SCHOOL w Warszawie. Już od października kadra uczelni zostanie wzbogacona o takie osobistości jak chociażby Kurt Scheller, Piotr Adamczewski czy Karol Okrasa. Celem inicjatorów projektu jest potraktowanie jedzenia jako tworzywa artystycznego, a zatem utwierdzenie w przekonaniu, że gotowanie może być sztuką. Więcej informacji możecie znaleźć tutaj:
Choć już kiedyś słyszałam o studiach podyplomowych z tego zakresu, wydaje mi się, że utworzenie kierunku studiów stacjonarnych to niezła gratka dla wielbicieli gotowania. To szansa na wykształcenie profesjonalnych szefów kuchni, menadżerów, czy chociażby dziennikarzy zajmujących się tematyką kulinarną. Szkoda tylko, że do Warszawy mam tak daleko... Cóż pozostaje tylko czekać na pierwsze wyniki uczelni, by przekonać się o jakości i wartości zaplanowanego tam kształcenia. A co wy o tym sądzicie?
POLECAM TAKŻE ARTYKUŁ W DWUTYGODNIKU: KLIK
Oj, daleko mi jeszcze, żeby moje potrawy miały jakikolwiek "dizajn" ;p
OdpowiedzUsuńdariawkuchni.
Słyszałam już o tym :) Bardzo mnie cieszy, że i do Polski już powoli zaczyna wchodzić "coś więcej"... Marzenie pójść do takiej szkoły aaah Gdyby to było kilka lat temu :)
OdpowiedzUsuń