Koktajle to w ostatnich latach najpopularniejsza metoda na szybkie przemycanie potrzebnych organizmowi witamin i minerałów. Od dziecka znałam te popularne na bazie kefiru, maślanki, czy jogurtu naturalnego. Prym zawsze wiodły truskawki, ale zdarzały się także miksy z jagód czy malin. Aktualnie koktajle robi się niemal ze wszystkiego - od wytrawnych warzywnych, po orzeźwiające owocowe, czy nawet mleczne, karmelowe i inne opływające w masę kalorii i słodkości. Osobiście pochwalam taką tendencję i zainspirowana akcją promocyjną marki Russell Hobbs zebrałam dla Was mały katalog płynnych miksów. Mam nadzieję, że każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.
Pamiętacie regenerujący koktajl z masą potasu, tłuszczów roślinnych i białka? Przy takiej okazji warto przypomnieć tę pyszną recepturę.
Koktajl kakaowy z nasionami chia
Bardzo prosta propozycja Russella Hobbsa. Mleko roślinne, 2 łyżki kakao i nasiona chia. Koktajl dla miłośników kakaowego aromatu i smaku. Zarówno kakao, jak i nasiona chia to skarby doceniane już przez starożytnych Majów i Azteków - połączenie wydaje się być zatem kwintesencją tego, co ludy andyjskie utożsamiały z siłą i sacrum. Kakao jest źródłem żelaza, magnezu i wapnia, a chia przemyca do naszego organizmu sporą dawkę błonnika i białka.
Banan, truskawka, burak, kiwi i pokrzywa
Kiedy mamy w ogrodzie pokrzywy, warto wykorzystać jej młode liście do koktajlu. Wcześniej parzę je wrzątkiem, a potem miksuję z dowolnymi składnikami. Nasi przodkowie bardzo chętnie wykorzystywali pokrzywę, gotując z niej zupę, czy susząc, by później wykorzystać do leczniczych naparów. Roślina ta, choć często wydaje się złośliwą, to nie tylko chwast, a idealny środek na wzmocnienie, a nawet wspomaganie trawienia. Ma właściwości oczyszczające i zawiera bogactwo mikro i makroelementów.
Powyższa propozycja to igranie z prawami fizyki - różne gęstości zmiksowanych owoców pozwalają na tworzenie efektownych, warstwowych napoi. Na dole banany z odrobiną soku z cytryny, wyżej truskawki z połową małego, ugotowanego buraka, a na górze kiwi i liście pokrzywy.
Powyższa propozycja to igranie z prawami fizyki - różne gęstości zmiksowanych owoców pozwalają na tworzenie efektownych, warstwowych napoi. Na dole banany z odrobiną soku z cytryny, wyżej truskawki z połową małego, ugotowanego buraka, a na górze kiwi i liście pokrzywy.
Truskawka z jogurtem naturalnym
To chyba najszybszy, najbardziej znany, ale też najbardziej tradycyjny koktajl. Można dodać do niego także miętę i banana. Idealnie nadaje się na szybkie drugie śniadanie, a co najważniejsze, truskawka to nie tylko źródło słodyczy, ale również witaminy C, potasu i fosforu.
Szpinakowa słodycz
To kolejny przepis udostępniony na fanpage'u Russella Hobbsa. Koktajl w wersji z mlekiem ryżowym jest słodki, a co najważniejsze zawiera sporą dawkę witaminy K i C.To również bogate źródło magnezu, potasu i łatwo przyswajalnego żelaza. Koktajl zawiera także jeden tajemniczy składnik, który dopiero niedawno poznałam. Mowa o japońskiej, zielonej herbacie matcha, która może czynić cuda. Krążą pogłoski, że dzięki niej możemy szybciej spalać tkankę tłuszczową, zatem warto o tym pamiętać przy treningach redukujących masę ;) Według buddyjskich mnichów matcha to "najlepsze lekarstwo na problemy natury umysłowej i medycznej, to sposób, by życie stało się pełnym", więc nie ma na co czekać - najwyższy czas zmiksować z nią coś dobrego!
Do przygotowania koktajlu potrzebujemy: szklankę mleka ryżowego,2 małe banany, 2 garści świeżego szpinaku i łyżeczkę sproszkowanej herbaty matcha.
Lubię eksperymentować z koktajlami, zatem w najbliższym czasie, pojawi się kolejny katalog smaków :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz