Wczoraj było tradycyjnie, a dzisiaj mam coś nieco innowacyjnego. Podczas fali upałów szukaliśmy z mężem sposobu na orzeźwienie i sernik na zimno z nutą zielonej herbaty sprawdził się rewelacyjnie. Chyba spodobało nam się te wspólne pieczenie :) Łapcie smaczny przepis.
Potrzebujemy
750 dag twarogu
4 łyżeczki zielonej herbaty matcha
2 łyżki żelatyny
300 ml śmietany 30%
duża paczka herbatników zbożowch
margaryna PALMA
2 białe czekolady
pół szklanki śmietany 18%
maliny
W garnku roztapiamy pół kostki margaryny PALMA, a w mikserze rozdrabniamy herbatniki. Pokruszone ciastka łączymy z margaryną i wykładamy na spód formy tortowej. Żelatynę roztapiamy w 4 łyżkach gorącej wody i dodajemy odrobinę śmietany kremówki. Pozostałą śmietanę ubijamy, a następnie miksujemy twaróg i łączymy go ze śmietaną. Następnie dodajemy do masy herbatę matcha i żelatynę. Uzyskaną masę wylewamy na spód i wkładamy do lodówki do zastygnięcia. W międzyczasie roztapiamy w kąpieli wodnej białą czekoladę i kiedy ostygnie, miksujemy ją ze śmietaną. Czekoladową masę wylewamy na sernik, a u góry układamy maliny. Wszystko powinno pozostać w lodówce kilka godzin, by masy zastygły i łatwo się kroiły. Czyż nie brzmi smacznie?
W gruncie rzeczy nazwa sernika brzmi dumnie, a sama receptura jest bardzo prosta i jak już wspomniałam idealnie sprawdzi się w ciepłe dni. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko zaprosić wszystkich do kuchni na rodzinne pichcenie :) Pamiętajcie, że powiedzenie "Przez żołądek do serca" nie wzięło się znikąd.
Zacznę częściej korzystać z tego przepisu!
OdpowiedzUsuń