Uff suknia ślubna już odebrana! Dzisiaj całą noc śniło mi się, że na przymiarce okazała się za mała, ale na szczęści to tylko nocne mary. Przymierzyłam w rzeczywistości i wszystko pasowało jak ulał. Zatem jeden z ważniejszych etapów za mną. Tak jak obiecywałam, kolejny przepis na słodkie wypieki - tym razem prosty, mocno czekoladowy z małą owocową nutą. Babeczki, które przygotowałam nadziane były wiśniami - bo przecież czekolada i wiśnie to niemal połączenie idealne - ale można do nich dodać cokolwiek innego, np. truskawki, porzeczki, agrest, czy czereśnie.
Potrzebujemy:
1 szklanka mąki kukurydzianej
1 szklanka mąki pszennej
1/4 szklanki kakao
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szklanki cukru
tabliczka posiekanej, gorzkiej czekolady
pół szklanki jogurtu naturalnego
2 jajka
wiśnie
Do jednej miski wsypujemy wszystkie suche składniki. W drugiej ubijamy białka, a następnie łączymy je z wszystkimi mokrymi składnikami. Dokładnie mieszamy i wlewamy do suchych składników. Gotową masę nakładamy na blaszkę do muffinek (można włożyć do nich papierowe kokilki) i do każdej babeczki wkładamy jedną wiśnię bez pestki. Babeczki pieczemy przez około 20 minut w temperaturze 180 stopni (z termoobiegiem).
SMACZNEGO!
0 komentarze:
Prześlij komentarz