Tak, tak, wiem, że profiteroles to ptysiowe ciasteczka, ale gdy zrobiłam dzisiejszy obiad z PROFI i zastanawiałam się, do czego można go przyrównać, przychodziło mi do głowy wszystko, co nadziewane. Jako że pieczone kluseczki z farszem wyszły na zewnątrz chrupiące, w środku puszyste, a nadzienie było bardzo kremowe i to jeszcze z dodatkiem pasztetu Profi - wyszły PROFIterolki ;) Najlepsze w tym wszystkim jest to, że smażone kluseczki dobre są i na ciepło, jako dodatek do obiadu, ale również idealnie smakują na zimno - wystarczy zapakować i w plener!
Potrzebujemy:
Pasztet z drobiem i pomidorami PROFI
1 brokuł
1 duża marchewka
1 kg ziemniaków
1 jajko
semolina
mąka ziemniaczana
ząbek czosnku
migdały łuskane
koperek
olej rzepakowy
sól
pieprz
oregano
majeranek
Brokuł i marchew gotujemy do miękkości, a następnie miksujemy i mieszamy z pasztetem Profi, oregano i pokruszonymi migdałami. Doprawiamy majerankiem, szczyptą soli i pieprzu do smaku. Czekamy aż wystygnie i wstawiamy do lodówki. Ziemniaki obieramy i gotujemy ze szczyptą soli. Ugotowane przepuszczamy przez praskę i odstawiamy do wystudzenia. Gdy będą już chłodniejsze dzielimy miskę na cztery części, jedną wyciągamy i w to miejsce wsypujemy pół na pół semolinę i mąkę ziemniaczaną, posiekany koperek, przeciśnięty przez praskę czosnek. Do całości dodajemy jajko i ugniatamy do uzyskania jednolitej masy. Z ciasta formujemy wałek, a następnie odkrawamy po kawałku, lekko wałkujemy (ok 0,5 cm), nakładamy farsz i układamy w pożądany kształt. Gotowe kluseczki wrzucamy do gorącego oleju i smażymy do zarumienienia.
SMACZNEGO!
Więcej produktów PROFI znajdziecie na stronie: www.profi.com.pl.
Wpis bierze udział w akcji:
0 komentarze:
Prześlij komentarz